Zaloguj

Aktualności



2013-10-26
Czy potrzebne nam przyłączenie do Warszawy?


Od dłuższego już czasu, raz po raz, pojawiają się głosy o przyłączeniu Ząbek do Warszawy. Nawet na załączonej mapie widać, że nasze miasto jest "brakującym elementem układanki".

Ostatnio komentowany pomysł (zgodnie z ogólnonarodową tendencją ) to referendum w tej sprawie.
Temat jest wielowarstwowy.

Przy płynących z integracji korzyściach, bardzo istotnym jest jednak fakt ewidentnie gorszej sytuacji Ząbek na płaszczyźnie finansowo-inwestycyjnej.

Radny Robert Świątkiewicz zaprezentował na swoim blogu obszerny felieton na ten temat.
Integracja ze stolicą może przynieść mieszkańcom wiele korzyści. Głównie wymienia się tutaj włączenie Ząbek do Wspólnego Biletu Aglomeracyjnego ZTM-KM oraz obniżenie cen usług dostawy wody i odprowadzania ścieków. Wśród potencjalnych korzyści wylicza się również szanse na zwiększenie ilości linii autobusowych, przeniesienie właściwości urzędów do Warszawy oraz przejęcie przez jednostki podległe Urzędowi m. st. Warszawy zadań związanych z utrzymaniem czystości i porządku oraz bezpieczeństwem publicznym (np. Straż Miejską). Wskazuje się również na wyższą profesjonalizacją usług publicznych oraz wzrost wartości nieruchomości.

Wśród zagrożeń wymieniany jest głównie paraliż inwestycyjny, wzrost opłat za wywóz śmieci, utrata samodzielności prawnej i finansowej gminy, uzyskanie statusu peryferyjnej dzielnicy traktowanej „po macoszemu” oraz płacenie „janosikowego”.
Każdy z podniesionych tematów mógłby stanowić odrębny temat opracowania, stad napiszę krótko o kwestiach finansowych, gdyż to one determinują późniejsze postępowanie.
Aktualnie 29-tysięczne Ząbki dysponują budżetem miasta wykazującym po stronie dochodowej 112 mln zł, zaś wydatkowej 114 mln zł, w tym 38 mln zł to wydatki inwestycyjne. Po drugiej stronie mamy budżet Warszawy na poziomie 12,9 mld zł dochodów oraz 13,9 mld zł wydatków, z tym 3,3 mld zł stanowią inwestycje. Przy tej okazji warto jednak uczynić porównanie do najbliższej nam i porównywalnej z Ząbkami dzielnicy tj. liczącego 24 tys. mieszkańców Rembertowa. Tam zaplanowano dochody tylko na poziomie 12,1 mln zł ! , zaś wydatki w wysokości 64,5 mln zł. 9,1 mln zł stanowią inwestycje. Prawie połowę wydatków dzielnicy (30 mln zł) stanowią wydatki oświatowe. W Ząbkach jest to odpowiednio 37 mln zł. W ramach rembertowskich, dzielnicowych inwestycji zaplanowano przebudowę pętli autobusowej za 1,2 mln zł, budowę kilku dróg gminnych i infrastruktury telekomunikacyjnej na łączną kwotę 4,2 mln zł, inwestycje oświatowe za 1,2 mln zł oraz dotyczące gospodarki komunalnej i ochrony środowiska za 2,4 mln zł. I tyle.
Lwią część wydatków inwestycyjnych Warszawy, wręcz „pożera” budowa II linii metra. Z 3,3 mld zł na realizację tego celu zostało przeznaczonych w budżecie stolicy 2 mld zł, 100 mln zł to prace dodatkowe i zakup taboru metra, 500 tys. zł to wydatki związane z budową dróg i mostów. Pomimo, iż obie części Warszawy stanowią terytorialnie prawie równe części, to inwestycje drogowe wyraźnie rzeczowo i kwotowo przeważają po drugiej stronie Wisły. Z większych inwestycji centralnych po praskiej strony można wymienić budowę Trasy Świętokrzyskiej (Sokola) za 50 mln zł, Mostu Północnego za 28 mln zł oraz węzła Marsa-Żołnierska za 64 mln zł. Wśród mniejszych inwestycji warto wymienić przebudowę ul. Patriotów w Wawrze za 3,5 mln zł oraz ulic Kadetów, Trakt Lubelski i Zwoleńska za 6,7 mln zł. W budżecie centralnym nie znalazła się żadna Rembertowska inwestycja.

Z powyższej bardzo pobieżnej analizy można wysnuć wniosek, iż o ile na przejęciu przez stolicę zadań wykonywanych centralnie, mieszkańcy powinni zyskać, otrzymując niższe ceny lub wyższy standard świadczonych usług komunalnych, to Ząbki wyraźnie stracą w części inwestycyjnej. Decyzje o takich inwestycjach jak budowa tunelu, krytej pływalni czy też pozostających w obowiązującej strategii rozwoju miasta planach budowy hali widowiskowo-sportowej lub nowej siedziby Miejskiego Ośrodka Kultury będą zapadać na Placu Bankowym 3/5 a nie przy Wojska Polskiego 10 w Ząbkach. W sprawach inwestycyjnych Ząbki będą wisieć „u pańskiej klamki”.
W mojej ocenie w czasie kryzysu stołecznych finansów i 5,9 mld zł długu Warszawy z jednej strony oraz nadchodzącej dostępności funduszy unijnych na lata 2014-2020 integracja Ząbek ze stolicą nie byłaby procesem korzystnym, w ciągu kilku najbliższych lat. Oczywiście zawsze znajdą się osoby będące odmiennego zdania.


Cały felieton na blogu Roberta Świątkiewicza


 









Pozostałe wpisy


Korzystamy z plików cookie tylko w stopniu niezbędnym do działania strony. Możesz je zablokować poprzez zmienę ustawień przeglądarki.
Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności". wiem, zamknij