Zaloguj

Aktualności



2013-05-07
Najgorszy zawód świata
Felieton Krzysztofa Skiby

Gdy pomyślimy o najgorszym zawodzie świata, to od razu przychodzi nam do głowy człowiek, który naprawia szamba. Ktoś te kanały ściekowe musi utrzymywać w należytym porządku, jest to z pewnością ciężka i odpowiedzialna praca, ale na pewno nikt będąc młodym, nie marzy o tym by taplać się w odchodach, spuszczać do miejskich kanałów, czy wybierać zawartość szamba do beczkowozu.
Jaki zawód obok szambonurka mógłby jeszcze pretendować do najgorszego zawodu na świecie? Pracownik sortowni śmieci? Babcia klozetowa? Osobnik pracujący w ubojni zwierząt? Sprzątacz wybiegu dla słoni w ZOO? Nic z tych rzeczy! Według amerykańskiego serwisu CareerCast.com, który opublikował ranking 200 zawodów od najlepszych do najgorszych, tym najgorszym zawodem okazał się ...dziennikarz. Wychodzi na to, że dziennikarz robi w większym szambie niż panowie z kanałów. Trzeci od końca jest zawód aktora. Gorszy od aktora jest według CareerCast tylko zawód drwala i dziennikarza.


Ranking sporządzono bardzo rzetelnie w oparciu o pięć przyjętych kryteriów: wymagania fizyczne, środowisko pracy, zarobki, stres związany z wykonywaniem zawodu i perspektywy zatrudnienia. I wszystko staje się jasne. W wypadku dziennikarzy wymagania fizyczne są dość wysokie (szczególnie w wypadku dziennikarzy telewizyjnych), środowisko pracy straszne, zarobki marne, stres związany z wykonywaniem zawodu wielki, perspektywy zatrudnienia prawie żadne. Ciekawe co na to studenci licznych wydziałów dziennikarstwa? Pewnie idąc na studia każdy z nich marzy, że zostanie słynnym publicystą jak Jacek Żakowski czy Bronisław Wildstein,, felietonistą jak Stanisław Tym czy Rafał Ziemkiewicz, dziennikarzem śledczym jak Tomasz Sekielski czy Cezary Gmyz, albo co najmniej tak silną osobowością medialną jak Monika Olejnik.



Zawód dziennikarza i aktora mimo, że są u dołu rankingu i prezentują się jako najgorsze zawody na świecie mają w sobie wielki magnes, który przyciąga wielu chętnych. Z tych chętnych wielu nie uda się zostać ani dziennikarzami, ani aktorami, ci którzy nimi zostaną będą w większości pracować w marnych redakcjach i teatrach za grosze, ale ten niewielki procent, który zrobi karierę jest wystarczającą pułapką dla pozostałych. Na dnie hierarchii zawodów są także drwal i personel wojskowy. Tu nawet promil nie ma szans na profity takie jak najlepsi dziennikarze i aktorzy.



W brudnych i niepewnych czasach czyściciel szamba okazuje się bardziej stabilnym i pewnym zawodem niż aktor i dziennikarz. Jest taki stary dowcip jak to do zepsutego szamba wezwano ekipę remontową. Zjawił się mistrz i uczeń. Mistrz wskoczył do szamba, zanurkował po czym wypływa i krzyczy do ucznia. - Podaj mi klucz francuski!. Po chwili nurkuje jeszcze raz. Wypływa i krzyczy do ucznia. - Podaj mi klucz "piątkę"! Po chwili szambo jest już naprawione. Mistrz ociekający gównem wychodzi z szamba i zadowolony zwraca się do ucznia. - No widzisz młody, tak się naprawia szamba! Ucz się, bo całe życie będziesz tylko klucze podawał!



Foto: skiba.blog.pl - "ZOMO-wcy, najgorszy zawód w czasach PRL-u"
Źródło: skiba.bloog.pl

 







Pozostałe wpisy


Korzystamy z plików cookie tylko w stopniu niezbędnym do działania strony. Możesz je zablokować poprzez zmienę ustawień przeglądarki.
Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności". wiem, zamknij