Zaloguj

Aktualności



2013-06-30
Przenieśmy pętlę 345.
Artykuł z Gazetaecho.pl

Radny: przenieśmy pętlę 345. Burmistrz: horrendalnie niebezpieczne.

Linia 345 w Ząbkach działa już od kilku miesięcy. Robert Świątkiewicz, radny Ząbek, ma pomysł na zmianę lokalizacji jej pętli.
Pętla miałaby zostać przeniesiona z obecnego miejsca, czyli z rejonu ronda Gajowa/Sosnowa, o 300 metrów dalej, do skrzyżowania ulic Skorupki i Sosnowej.

Radny Robert Świątkiewicz podkreśla, że wskazany obszar w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Ząbek przeznaczony jest pod tereny obsługi komunikacyjnej i w przyszłości stanowić ma zakończenie nowej linii tramwajowej Ząbki - Dworzec Wschodni w Warszawie.

Przygotowywany obecnie przez urząd miasta projekt zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego również przeznacza ten teren pod obsługę komunikacji. Radny uważa więc za jak najbardziej wskazane rozpoczęcie prac koncepcyjnych i projektowych już teraz, co pozwoliłoby je uwzględnić w uchwalanych na przełomie roku zmianach do miejscowego planu.

- Wydłużenie przebiegu linii 345 o ok. 300 metrów pozwoliłoby na korzystanie z tego nowego połączenia autobusowego także przez mieszkańców takich ulic jak: Reja, Okrzei, Broniewskiego, Spacerowej, Jodłowej czy też Gdyńskiej, Langiewicza, Lipowej i Słonecznej - uważa Świątkiewicz.

Autobus jest zbyt powolny

Czy jednak ul. Skorupki, która stanowi część drogi wojewódzkiej nr 634 - bardzo ruchliwej, gdzie samochody często rozwijają duże prędkości - jest dobrym miejscem na lokalizowanie pętli autobusowej, z której kilkunastometrowy i powolny autobus będzie się włączał do ruchu? Czy są w tym miejscu odpowiednie warunki?

- Nie ma w tej chwili takich możliwości technicznych - odpowiada krótko burmistrz Robert Perkowski. - To jest też kwestia zapewnienia bezpieczeństwa ruchu na całej trasie autobusu. Stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego stawia tu bardzo jasne i określone wymagania, np. co do promieni skrętów (promień wewnętrzny co najmniej 12 metrów). Poza tym dochodzi kwestia przecinania przez autobus ulicy Skorupki i wjazdu w ulicę Langiewicza - to jest horrendalnie niebezpieczne, zwłaszcza w godzinach szczytu. Autobus nie rusza tak szybko, jak samochód osobowy i przecinając drogę wojewódzką będzie stwarzał niebezpieczeństwo wypadku lub co najmniej wymuszania pierwszeństwa - podkreśla burmistrz.

Sprawę na pewno ułatwiłaby sygnalizacja świetlna, ale takiej w tym miejscu nie ma i raczej nieprędko powstanie. Robert Perkowski podkreśla też nieefektywność ekonomiczną takiego rozwiązania. - Byłoby to przedłużenie trasy w teren osiedla domków jednorodzinnych, gdzie nie ma jakiejś szczególnej gęstości zabudowy, a tym samym dużej liczby potencjalnych pasażerów.

Burmistrz nie pozostawia więc złudzeń: - Obecnie jest to bardzo trudne rozwiązanie i nie planujemy jego wprowadzenia.

Sławomir Bączyński


Źródło: www.gazetaecho.pl

 







Pozostałe wpisy


Korzystamy z plików cookie tylko w stopniu niezbędnym do działania strony. Możesz je zablokować poprzez zmienę ustawień przeglądarki.
Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności". wiem, zamknij